Nagle wszyscy mają w głowie tylko samobójstwo. Chyba to zauważyliście. Chociażby spam na tym portalu pytaniami "czym się najlepiej ciąć", "jak się zabić", "moje życie legło w gruzach."Wchodzę na czyjś profil to pocięte łapy i w opisie "mam myśli samobójcze." I nie jeden profil, tylko setki. Co drugi blog jest "mroczny." Ale nie, to nie dzieje się tylko w sieci. Co drugi człowiek jest smutny i nie da się z nim normalnie porozmawiać. Zamiast znaleźć sobie jakieś zainteresowania, poznać kogoś, włożyć nos w książki, chodzić na zajęcia, chociażby sportowe, to oni takie rzeczy wymyślają. Co chwile jest: "mam 12 lat i nie chce mi się żyć. Życie jest brutalne i nie ma sensu." Żeby jeszcze ci ludzie mieli konkretny powód, ale nie, bo lepiej jest się użalać nad własnym losem. Nie mówię, bo ja również miewam gorsze dni, ale nie wyolbrzymiajmy. Udawana depresja? Parę lat temu wszyscy byli szczęśliwi, aż za. A teraz? Kto to zapoczątkował?Kategoria dobra. To jest jakaś zbiorowa choroba psychiczna.