Całe życie jestem związana ze zwierzętami, znam się na ich wychowaniu, wiele o tym wiem i czuję, że sprawdzę się w zawodzie weterynarza. To moja pasja i miłość. ;)Mam jeszcze rok do namysłu, ale już zastanawiam się, czy opłacałoby mi się iść do technikum weterynaryjnego i ewentualnie po nim iść na studia weterynaryjne(lub inne, czas pokaże), czy może lepiej byłoby pójść do liceum i po nim kierować się na studia weterynaryjne? Technika są chyba rok czy dwa lata dłuższe od liceum, tak?Jak uważacie?