1. Kiedys w nia gralam, ale nie pamietam tytulu, pamietam tylko pare rzeczy .Tak wiec chodzilo sie w niej kurczakiem, bylo chyba 13 rund . W jednej z nich trzeba bylo cos zjesc i zmienilo sie w ptaka i lecialo sie w gore przez jakis czas . Jak sie naskakiwalo na drzewa lecialy jablka z ktorych byly punkty . Co do wrogow... jak sie rozbilo ul, wylatywaly osy, wtedy trzeba bylo zaprowadzic jedo wody zeby zabic, w pierwszych rundach byly jeze, a pozniej kroliki . Chyba z kazdej rundzie, albo pozniejszej trzeba bylo zbierac klucze zeby przejsc . To tyle co kojarze...2.Druga to cos takiego, ze bylo sie pingwinem i przechodzilo rundy . W ostatniej byl zamek, czerwony chyba . Troche mario przypominalo ;d Mozna bylo zrobic tam wlasna runde zeby przejsc, ale nic nie wnosilo raczej do gry . 3. Na poczatku gry byl krotki filmik jak porywaja dziewczyne, a w niej chodzi o to, zeby ja uratowac <osobiscie, nigdy mi sie to nie udalo ;d> Postac byla mala, ale tlo wielkie, skakalo sie po drzewach i zabijalo wrogow . W jednej rundzie padal deszcz i trzeba bylo zabic jednego gostka . W tytule bylo chyba 'legenda..." ale nie jestem pewna ... Wiem, torche glupie opisy, ale tyle pamietam i nie bardzo wiem jak to zapisac ;d