Nie wiem jak u was, ale u mnie tradzik uwielbia lato i wtedy wlasnie sie najbardziej uaktywnia. Jak sobie z nim radzicie- staracie ukryc czy nie przejmujecie sie nim? U mnie tradzik jak na zlosc zaatakowal plecy, klatke piersiowa, czolo i ramiona i chociaz dwa razy dziennie smaruje go nie chce zejsc. Zazwyczaj nie przejmuje sie zdaniem innych, ale tym razem wstyd mi odslonic te czesci ciala. Co byscie mi doradzily. Przepraszam, ze takie dlugie.