to było tak...na początku był 1 jeż zaniosłam go gdzieś na trawę, po 3 minutach zobaczyłam następne 3 jeże w to some miejsce je zaniosłam po 4 dniach mój tata widział ich mamę i zaniósł ją w inne miejsce po 2 tygodniach zobaczyłam małego jeżyka (go chciałam przygarnąć ) i zaniosłam go tam gdzie byli jego bracia (nie wiem czy to byli jego bracia)on za mną pobiegł no i wziełam go do garażu (oczywiście nadal w rękawiczkach) dałam mu picie i kawałek starego koca no ale moja mama wzieła go i zaniosła tam gdzie była ta jego mama (ale nie wiem czy to na pewno była jego matka) a więc mogłam przygarnąć tego jeża który był w garażu?