My tak. Najgorsze jest to że ja jestem w chórku i muszę śpiewać jakieś żałosne piosenki. Na przykład tą :"Jak w porach roku Vivaldiego,zmienia się klasa w naszych oczach.Powiedz nam szkoło coś miłego,nie pędź tak proszę, daj odpocząć.Życie szkolne jest nowelą,której nigdy nie masz dosyć.Wczoraj zabrzmiał pierwszy dzwonek,dzisiaj czas rozłączyć losy.Nasza szkoła jest jak drzewo,łamie się chwieje w naszych oczach,czas ją zmienia jak w porach roku Vivaldiego.Szczypta zachwytu,łyk nadziei.Szkoło,szkoło, ma najdroższa,będziesz zawsze w mych wspomnieniach.Każdy tydzień każdy miesiąc.Szkoło, szkoło do widzenia.(śpiewana na melodię z "Klanu")Dla mnie jest to żałosne. Śpiewamy jeszcze piosenkę w której jest mowa o tym że kochamy wszystkich uczniów i nauczycieli. (jestem w 2 gimnazjum). A wy macie coś podobnego?Jak tak to piszcie, pośmiejemy się :)