Mam 18 lat i nawet siedzenie w ławce przez jedną lekcje potrafi mnie zmęczyć. Gdy miałem 10 lat to potrafiłem w ciągu jednego dnia pójść na zakupy do centrum handlowego i na basen. Teraz nie dałbym rady, gdyż jedna przygoda w ciągu dnia może mnie zmęczyć. Dla mnie wstawanie o 6-7 rano jest zdecydowanie za wcześnie. Kiedyś dla mnie to nie był problem, ale zmieniłem się. Wszystko zaczęło się rok temu gdy miałem po 3 lekcje geografii i historii pod rząd, a potem często jeszcze inne lekcje. Do tego był to dla mnie depresyjny rok. Najpierw był zły początek, niekiedy konflikty i brak szansy na miłość. Przerosło mnie to. Teraz plan lekcji jest nieco lżejszy bo już nie ma 3 lekcji takich samych pod rząd, ale trochę podobny. Co ciekawe gdy byłem w 3 klasie gimnazjum to był jeszcze gorszy plan lekcji niż teraz i wiem że teraz za nic nie dałbym rady przetrwać. Zawsze mój tata mi mówi że powinienem się wstydzić że takie małe dzieci jeszcze się bawią a ja już śpię. A ja mu na to, że oni są młodsi i dlatego mają więcej siły.
