• Rejestracja
Witaj! Zarejestruj się i zostań Super Radnikiem. Poznaj fajnych ludzi i odpowiadaj na ich pytania.

Radnik.pl to serwis, w którym możesz zadawać pytania innym użytkownikom i ekspertom, dzielić się wiedzą z innymi i zdobywać wiedzę na liczne tematy. Zobacz, jak możesz pomóc innym.

Radnik.pl korzysta z plików cookies, aby zapewnić Ci największy poziom usług. Dowiedz się więcej.

Czy myślicie że byłaby to dobra decyzja?

0 głosów
(Przepraszam, ponawiam pytanie) Strasznie bije sie zmyślami. Sytuacja wygląda następująco; generalnie studenckie zycie zaczęłam sobie troszkę wcześniej, wyjechałam do szkoły średniej do miasta oddalonego o 150km od domu, mianowiacie do Lublina, do technikum chemicznego. Spedziłam tam cudowne 4 lata, mam stamtąd najbliżsyzch przyjaciół, ale po 4 latach uznałam że potrzebuje jakiejś zaminyi zdecydoeałamsie wyjechaćna stydia do Wrocławia. Przyjechałam zupełnie sama nikogo tutaj nie majac ze znajomych na studiach, i niestety troche mnie te studia rozczarowały - przyjechalam z nastawieniem, ze poznam ludzi zuczelni ale okazuje sie , ze studia juz niesluza integracji, na uwr kazdy uklada plan wg siebie i przychodzi sobie na sowje zajecia. iezko mi bylo strasznie sie odnalezc wsrod ludzi a w koncu mam kilku znajomych, jednak poleglam z nauka - zawsze mialam problemy z matematyką,umówmy się, jestem typową humanistką ale chemia bardzo mnie interesuje,ale niestety że są tutaj surowe zasady, nie mialam mozliwosci poprawy kolokwium ktore dopusciloby mnie do sesji. W tej chwili mam prawo dokonczyc ten rok i oczywiscie go koncze, ale nie moge isc rok wyzej. Nie jestem w stanie sobie wyobrazic, co bym miala robic przez caly przyszly rok we Wroclawiu,okej zalicze ta matme i jeden egzamin ale nie wiem co dalej, mieszkam sama, z ludzmi ze studiow pewnie potrace kontakty, pojde do jakiejs pracy i tak caly rok spedze w takim wyczekiwaniu... nie wiem czy jestem w stanie zaakceptowac fakt, ze mialabym ,,kiblowac" na tej uczelni, zwlaszcza ze w ogole te studia tutaj niczym mnie nie zachecaja, jak ktos ma uklady czy starszych ziomkow na roku to sobie radzi, zero pasji z tych studiow, a ja przeciez uwielbiam chemie.. no iwlasnie tu sie pojawia moja mysl, zeby wrocic do Lublina; jest tam specjalizacja ktora bardzo mnie interesuje, mam duzo znajomych i generalnie na studiach sa normalne grupy ze mozna sie zintegrowac, wiem tez, ze sa o wiele sprawiedliwsze zasady i zawsze mozna sie jakos odratowac jak sie gdzies poslizgne.. poza tym czesc przedmiotow mialabyn przepisana z uwra, tylko nie wiem, czy ja jestem w stanie tak spokojnie do tego podejsc - mam ciagle zal do siebie, ze che wrocic tam,gdzie jest wygodniej, wmawiam sobie ze to nie dojrzałe, że to jest poddanie sie, podejam jakies swoje wyzwanie i nie umiem go zealiowac, że chce sobie zapewnić komfort psychiczny a przecież jestem dorosła, powinnam poważniej potraktować wyjazd na studia ..Wrocław to cudowne, bogate miasto z perspektywami, a to jest bardzo wazne.. czy myslicie ze powrot do Lublina to dobry pomysl? Czy powinnam dać sobie kopa w tyłek?
pytanie zadane 13 kwietnia 2019 w Edukacja przez użytkownika niezalogowany
 

Twoja odpowiedź

Your name to display (optional):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
nfz skierowania
Agile Software Development Team Poznan Poland
...