Około 15 lat temu :))) oglądałam jakiś program telewizyjny nadawany w weekend przed południem. Chyba był na żywo...Nie pamiętam jaki tytuł i kto go dokładnie prowadził ( być może Jagielski?) nie pamiętam też, jak na nazwisko miał ten gość, co zaproszony był do studia- podejrzewam, że to był Mariusz Pudzianowski. Na pewno to był kulturysta. Program polegał na tym, że przy tym gościu w studio wyświetlane były urywki filmów w roli głównej z tym zaproszonym gościem oczywiście. Potem zostały te wydarzenia komentowane przed publicznością...Szkopuł leży w tym opisie poniżej...Na jednym z wyświetlanym filmiku "Pudzianowski" wszedł do toalety do pomieszczenia z kibelkiem i.... zdjął tam sweter a następnie zaczął przymocowywać sobie do barów, ramion, do rąk na całej niemal długości .... bułki kajzerki a przymocowywał je taśmą klejącą. Nie, to nie ściema. Pisze poważnie. Kamera za nim podążała, nawet tam.. To wydarzyło się w telewizji. Nie wiem skąd prowadzący miał ten filmik i dlaczego puszczono go przy tym kulturyście. Po tym, gdy film się skończył ten kulturysta był mocno zniesmaczony, nawet zszokowany tym, co się wydarzyło. Nie spodziewał się po prostu, że coś takiego mogło mieć miejsce. Skompromitowano go. Jego mowa ciała zdradzała ewidentne zakłopotanie. Nie pamiętam jak to się skończyło, czy przerwano program czy nie...Szukałam dziś na yt i po internecie całym jakiś wiadomości naprowadzających na ten temat bo nurtuje mnie po latach, to co się wydarzyło w tym programie. Może ktoś z was wtedy oglądał telewizję te 15 lat temu:))) i pamięta coś z tych szczegółów?