Mowa tu o Cavalier King Charles Spanierze.Rodzice nie wiedzą jeszcze co knuję, ale znam ich reakcję na pytanie" tato, mamo... mogę kupić psa?".1. Nie kupię psa w te wakacje, głównie ze względu na siostrę, która jest mała. Czekam, aby trochę podrosła i zmądrzała. Wtedy łatwiej będzie jej wytłumaczyć, że jak coś robi z psem to ostrożnie.Jednak rodzice nawet delikatnego spaniela mogą uznać za bestię. Nie wiem jak wytłumaczyć rodzicom że pies będzie pod kontrolą i nie stanie się krzywda dziecku, ani zwierzęciu. 2. "po roku Ci się znudzi, i będziemy musieli się nim zajmować" . Jak ja takie coś słyszę, to od razu wybucham jak bomba. Po prostu na to zdanie nie mam nerwów." Ciekawe kto cały czas zajmuje się moim królikiem i kotem? KUR.WA Święty Mikołaj, może co?!"- takie coś mogą ode mnie usłyszeć XD Macie może jakieś porady na uspokojenie? xd3. I tu głównie najgorzej tatę przekonać. "Miejsce psa jest na dworze". Tata nie chce psa w domu, nie wyobraża sobie tego. Nie mam pojęcia dlaczego O_o Jednak myślę, że tu dostanę poparcie mamy, gdyż sama miała psa w domu w dzieciństwie.Na początku pójdę z tym do mamy. Mama lubi psy. Sama kiedyś mi powiedziała, że chciałaby takiego domowego psiaka. Myślę, że Ją najłatwiej będzie przekonać ;3Kiedyś jak mi opowiadała o swoim psie z dzieciństwa to się popłakała, więc myślę, że nie będzie trudno. Gorzej z tatą :/Echrrr... jeszcze najgorsze jest to, że mój tato, jest w domu 2 miesiące na rok, a ma najwięcej do powiedzenia -_____-
